Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2021

„feta”

Obraz
 Na fali szalonego tiktokowego trendu na makaron z fetą postanowiłam to spróbować sama. Po wegańsku oczywiście. Wzorowałam się przepisem fitgreenmind z instagrama. Na początku trzeba przygotować „fetę”. Proporcje na całą kostkę tofu: Naturalne tofu rozgniotłam widelcem (można zmiksować oczywiście, ale mi się nie chciało, a wyszło i tak dobrze, po prostu były małe grudki). Dodać sok z cytryny (całej), łyżkę octu jabłkowego, łyżeczkę soli, łyżeczkę jakichś ziół (ja chyba dałam bazylię) i 3 łyżki płatków drożdżowych. W przepisie był jeszcze czosnek sproszkowany, chciałam dać świeżego, ze 3 ząbki, ale zapomniałam o tym. Wszystko wymieszać i dodać do pomidorków. Polałam na koniec oliwą z oliwek i piekłam aż pomidorki zrobiły się miękkie (około 40 min, ale mój piekarnik trochę ma problemy). W między czasie ugotowałam makaron. Jak już się upiekło to rozgniotłam pomidory i zamieszałam wszystko z makaronem. Pierwsze wrażenie miałam takie jak z pastą, co ostatnio robiłam. Pachniało bardzo natura