Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2020

ciecierzycowe kotlety

Obraz
Lubię jedzenie w postaci kotleta bo jest wygodne do jedzenia. Można samego, widelcem, albo w bułkę. Kotlety mięsne są nudne. W końcu są tylko z mięsa (mogą myć dodatki oczywiście, ale główny składnik ten sam). Ciekawie więc jest zrobić jakieś warzywne smażenie. Akurat byłam u rodziców i mogłam się jakoś przyczynić do dnia. Tata zaproponował jakąś cielęcinę, ale z moim doświadczeniem kulinarnym wiedziałam co już zrobię - coś conajmniej wegetariańskie. Tym razem znalazłam przepis na kwestii smaku. Oceny bardzo dobre więc co może pójść źle... To co zwykle mi wychodzi źle w kotletach. Zrobiłam niby podwójny przepis (na oko), bo miałam 400gramowy słoik ciecierzycy. Kaszę umyłam kilka razy i ugotowałam. Mniej więcej 2/3 kubka kaszy na 2 te same kubki wody. Mały ogień, aż wchłonie wodę. Chick peas opłukałam i trochę zblendowałam (miało być trochę, dla tekstury czy coś...). Dodałam kaszę i znowu trochę blenderem. Następnie czas na cebulę, która mi się przypaliła, bo obierałam czosnek. Wzięłam